Małgorzata Oliwia Sobczak z impetem weszła w świat powieści kryminalnych. Szybko została uznana za jedną z najlepszych polskich autorek gatunku i podbiła świat kryminału. 12 marca 2025 miała miejsce oficjalna premiera jej najnowszej powieści z cyklu Kolory Zła – Błękit – a dzień później w ramach Klubu Książki Empik odbyło się spotkanie z autorką, w którym miałam przyjemność uczestniczyć.
Wydarzenie miało miejsce w nowym, flagowym sklepie Empik na poziomie -1. Spodziewałam się, że może zostaną poprzesuwane płyty, które tam są i będzie taka kameralna przestrzeń. Ku mojemu zdziwieniu jednak za jednymi ze zwykle zamkniętych drzwi kryje się specjalnie przystosowana do takich wydarzeń sala. Jest ona wyposażona w kamery i mikrofony, a także oddzielne pomieszczenie, z którego można zarządzać transmisjami online. Sala urządzona została tak, jak cały sklep – w stylu modernistycznym, co jest hołdem dla pierwotnej postaci tego budynku.
Zobacz również: Kolory zła: Żółć – recenzja książki. Zmarnowany potencjał?
Spotkanie poprowadziła Weronika Wawrzkowicz z Radia Nowy Świat. Rozpoczęło się ono od rozmowy o blurbie autorstwa Joanny Bator, w którym stwierdziła ona, że Sobczak jest królową kryminału. Autorka odniosła się do tego zdradzając, że była naprawdę szczęśliwa, czytając to określenie. Przyznała, że twórczość Bator miała ogromny wpływ na jej rozwój artystyczny.
Następnie poruszone zostały tematy takie jak zbieżność niektórych postaci z charakterem Małgorzaty Sobczak, jej inspiracje czy różne smaczki zawarte w Błękicie. Bardzo ciekawą informacją była dla mnie opowieść o Danielu Tammecie, który jest synestetą, a cytat z którego został użyty w powieści.
Zobacz również: Kolory zła: Czerwień – recenzja filmu
Ciekawym aspektem była też opowieść o ekologii sądowej, która pojawiła się w Błękicie. To wciąż rozwijająca się dziedzina, która powstała dopiero 40 lat temu. Jest to badanie śladów przyrodniczych w zbrodni – na przykład roślin, pyłków i tym podobnych, często pomijanych przez techników śladów. Dzięki temu można określić, czy na przykład potencjalny sprawca i ofiara byli w tym samym środowisku lub też gdzie pierwotnie zostawił on ciało.
Nie mogło się też oczywiście obyć bez rozmowy o adaptacji filmowej wyprodukowanej przez Netflix. Małgorzata Sobczak podzieliła się swoim doświadczeniem ze współpracy nad filmem oraz z wrażeń, jakie ma po seansie.
Zobacz również: The Prison Healer. Zdrada krwi – recenzja książki
Po rozmowie nastąpił czas na sesję pytań i odpowiedzi. Padły pytania o research, który robi autorka do każdej ze swoich powieści oraz o kolejną ekranizację.
Po wszystkim wydawnictwo WAB ujawniło przygotowaną dla autorki niespodziankę – tort wyglądający jak Błękit. Wspaniałe uczczenie najnowszej powieści, którą niedługo później autorka podpisywała chętnym. Ujęło mnie, że starała się z każdym zamienić chociaż kilka słów i każdemu poświęcić choć trochę uwagi.
Wydarzenie było naprawdę udane. Mam nadzieję, że przy kolejnych polskich premierach również będą organizowane takie spotkania.
