Resident Evil 9, najnowszy tytuł od studia Capcom ma być największą i najdroższą grą w serii. Według doniesień produkcja trwa od 2018 roku. Celem obranym na tę część jest przygotowanie monumentalnego domknięcia historii z dwóch ostatnich produkcji.
Takimi informacjami podzielił się insider Dusk Golden w kilku wiadomościach na Discordzie. Wspomniał, że z uwagi na rozmiar projektu, jest on w czołówce najkosztowniejszych projektów w tej serii, jeśli nie w historii studia. Pomimo iż prace nad nim trwają od roku 2018, premiera gry nie jest przewidywana wcześniej niż na 2025 rok.
Zobacz również: The Texas Chain Saw Massacre – recenzja gry
RUMORS: #ResidentEvil 9 🚀
✅Titled “ApocaIXpse” like it’s predecessor VILLAGE, combining the nine in Roman numerals with the name
✅The last game to star longtime franchise lead Chris Redfield, but it won’t end with his death, as he’s alive at least 16 years later to keep an… pic.twitter.com/w3d8d2ZieX
— Rino (@RinoTheBouncer) May 11, 2023
W dalszych wiadomościach zaznaczał również, że najnowsza odsłona nie będzie bezpośrednią kontynuacją Resident Evil Village. Zamiast tego skupi się na opowiedzeniu samodzielnej historii, jednocześnie starając się domknąć wątki z poprzednich części. Podobnie do Village, akcja Resident Evil 9 ma również rozgrywać się w wyludnionym miasteczku, a w trakcie pojawiać się mają mitologiczne stworzenia. Ostatecznie, gracze mają otrzymać zakończenie zwiastujące zupełnie nowy rozdział w historii tej serii.
26 października odbyła się również konferencja RE:2023, podczas której Capcom ogłosił prace nad nową, ulepszoną wersją silnika RE Engine. REX Engine, według nazwy kodowej podanej na konferencji, będzie zawierał wszystkie poprzednie funkcje RE Engine, dodając jednocześnie wsparcie dla nowych technologii.
Nowa wersja będzie stopniowo wprowadzana do obecnego silnika.
Zobacz również: Szlak umrzyka – recenzja książki. Faktycznie umieralnia
Źródło obrazka głównego: @RinoTheBouncer