Najlepsze hiszpańskie seriale

Najlepsze hiszpańskie seriale
7. Telefonistki

Piękna przygoda i połączenie wątków zawodowych z Madrytu lat 20. ubiegłego wieku z tematami osobistymi, uczuciowymi, emocjonalnymi. Każda z głównych bohaterek jest inna i ma swój bagaż doświadczeń, jak to w życiu. W Telefonistkach zobaczymy całą plejadę aktualnych hiszpańskich filmowych i serialowych gwiazd, z Blancą Suarez w roli Lidii Aguilar / Alby Romero na czele.

Bardziej od tego, co dzieje się po czym, serial skupia uwagę na tym, co bohaterowie przeżywają, jak kształtują się ich relacje. Telefonistki to opowieść o miłości, przyjaźni, ale też dramaty, negatywne emocje i współczesne tendencje, problemy, osadzone w dawnych realiach. A wszystko w formie zdecydowanie lekkostrawnej. Pewnie będą tacy, których znudzi. Ja oglądałem z przyjemnością. A finał serialu? To zostaje w głowie i w sercu na długo…


6. Szkoła dla Elity

Przyjemny dla oka, dynamiczny. Różne, ciekawe postaci i zdolni młodzi aktorzy. Do tego nieprzesadnie długie odcinki, których jest wręcz za mało. Mimo że z wieku nastolatka już wyrosłem, Szkołę dla Elity oglądam bardzo chętnie.

Tajemnica będąca osią poszczególnych sezonów, wielowątkowość nasyconych bardzo różnymi odcieniami relacji między bohaterami. A na deser zmiany we wspomnianych relacjach na przestrzeni odcinków i kolejnych serii.

Jest mocno, dynamicznie, atrakcyjnie. Modnie i na topie, niczym w tytułowej szkole. Zderzają się ze sobą wyraziste indywidualności, a całość jest angażująca na tyle, że zdecydowanie bohaterowie i ich problemy nie są nam obojętne. Podejrzewam, że każdy znajdzie zarówno postać, z którą najbardziej się utożsamia, jak i taką, którą po prostu z jakichś względów polubi. Szkoła dla Elity to tak szeroka gama wątków i osobowościowej różnorodności, że jest z czego wybierać. Można nie lubić, ale trzeba obejrzeć. Ja lubię.


5. Velvet

Velvet to serial o znanym hiszpańskim domu mody. Akcja toczy się w latach 50. i 60. XX wieku. I podobnie, jak w przypadku Grand Hotelu, ta podróż w czasie staje się jednym z głównych atutów serialu.

Velvet hiszpańskie seriale
Fot. Materiały prasowe

Tempo zwalnia, a w tej niezwykłej rzeczywistości rysują nam się różnorodne historie: od miłości i romansów, przez przyjaźnie i życiowe zakręty. W tle pokazy mody, piękne suknie i branżowy blichtr. Paula Echevarria jako Ana Ribera i Miguel Angel Silvestre jako Alberto Marquez stworzyli duet doskonały, a losy ich złożonego uczucia śledzi się z zapartym tchem. Jednak mocnych ról i wyrazistych postaci jest tu znacznie więcej, z „profesorem” Jose Sacristanem w roli Emilio Lopeza na czele, czy z częściowo czarnym charakterem – Cristiną Otegui, graną przez Manuelę Velasco.

Velvet to też grupa zgranych przyjaciół, niemal rodzina. I właśnie tak się czujemy jako widz. Stajemy się częścią tej modowej rodziny, a większość kluczowych bohaterów jest na tyle „jakaś”, że nie pozostawia nas obojętnymi. Świetna historia i wartościowo spędzony czas. Oby więcej takich produkcji.

Strony: 1 2 3 4

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze