Heartstopper. Tom 2 – recenzja komiksu. Perypetii Nicka i Charliego ciąg dalszy

Jeszcze nie tak dawno na rynku pojawił się pierwszy tom Heartstoppera – pociesznego komiksu o tematyce LGBT, w którym poznajemy historię nastoletniego Charliego oraz wybranka jego serca: niepewnego swojej orientacji Nicka. Poprzedni tom urywa się w dosyć kluczowym momencie, jednak na szczęście na kontynuację nie musieliśmy długo czekać. Tak więc, panie i panowie, przed Wami Heartstopper. Tom 2.

Heartstopper. Tom 2 to bezpośrednia kontynuacja poprzedniej części. Po pocałunku chłopcy rozchodzą się w dość niepewnej, napiętej atmosferze. Charlie jest przekonany, iż popełnił błąd – jego zdaniem nie powinien był wychodzić z taką inicjatywą i uważa, że nadszarpnął przez to swoją relację z Nickiem. Szybko jednak okazuje się, że zupełnie niepotrzebnie tak się zamartwia. Jego obiekt uczuć wcale nie zamierza go odtrącać, a wręcz przeciwnie – godzi się na związek, choć póki co w ukryciu. Zanim bowiem ujawni rodzinie i przyjaciołom, z kim chodzi, Nick chce rozwiązać pewną niedającą mu spokoju sprawę: upewnić się, jakiej właściwie jest orientacji.

Zobacz również: Heartstopper. Tom 1 – recenzja komiksu. Szkolne problemy kochających inaczej

Fabuła drugiego tomu Hearstoppera opiera się głownie na wyżej wspomnianym poszukiwaniu samego siebie, a także pokazywaniu, jak chłopcy radzą sobie z ukrywaniem związku. W repertuarze mamy wydarzenia takie jak spotkania z przyjaciółmi, wspólne spędzanie czasu czy nawet pierwszą randkę. Historia jest prowadzona w sposób analogiczny do poprzedniego tomu – dosyć szybko, ale jednocześnie nie na tyle, żeby w czymkolwiek to przeszkadzało. I chociaż uważam, iż lekcja moralna związana z odkrywaniem swojej orientacji jest trochę zbyt bezpośrednio podana, to prócz tego nie mam chyba większych fabularnych uwag.

Heartstopper 2

Odnośnie plusów historii zawartej w tym tomie, pragnę pochwalić wątek ze spotkaniami koleżeńskimi. W ich trakcie postacie poboczne dostały nieco więcej uwagi niż kiedykolwiek wcześniej, tym samym ładnie poszerzając świat przedstawiony. Szczególnie dobrze w tym przypadku wypada rozwinięcie postaci Tao – przyjaciela Charliego. Wystarczyła jedna rozmowa, żeby nadać ich relacji nieco głębi. Dobra decyzja, oby więcej takich w przyszłości.

Zobacz również: Strażnicy Galaktyki, tom 1 – recenzja komiksu

Druga sprawa – bohaterowie. Co do głównej dwójki, to raczej wiele się nie zmieniło. Wciąż uważam ich za bardzo pociesznych i przyjemnych w obyciu, choć sądzę, iż ich relacja jest trochę przesłodzona. Wiadomo, urocze sceny to fajna sprawa, aczkolwiek strasznie tego dużo. Nie pogardziłabym odrobiną dramaturgii dla kontrastu (ale takiej konkretnej; w komiksie są wprawdzie jakieś jej śladowe ilości, ale takie mocno śladowe. Wszystkie problemy rozwiązują się dosłownie po kilku stronach). Czy byłoby to sztampowe zagranie? Oczywiście, że tak. Ale skoro tak czy inaczej Alice Oseman używa tylu klisz, to dlaczego by nie zapożyczyć jeszcze tej jednej?

Aczkolwiek jak w tym tomie Nick oraz Charlie raczej szczególnie nie ewoluowali, tak kilka drugoplanowych postaci miało na to szansę. Warto tutaj wspomnieć nie tylko o Tao, o którym pisałam już wyżej, ale także Tarze (byłym zauroczeniu Nicka) i Darcy. Dziewczyny nie miały wprawdzie dużej roli w głównych rozdziałach, jednak poświęcono im całkiem spory dodatek na końcu komiksu. Z niego właśnie możemy się dowiedzieć, jak dawniej wyglądała ich relacja oraz w jaki sposób wyszło na jaw, iż mają się ku sobie. Taka poboczna historyjka rozwijająca drugoplanowych bohaterów to miła odskocznia od oryginalnej linii fabularnej. Uważam, że wrzucenie jej było naprawdę dobrym pomysłem.

Zobacz również: Humorystyczna Piątka – Filmy, które musisz obejrzeć przed wyjazdem na ferie zimowe

Odnośnie kreski oraz innych kwestii bardziej technicznych, Heartstopper. Tom 2 trzyma poziom poprzedniej części. Ilustracje dobrze oddają to, co w danej scenie miało zostać pokazane, ze szczególnym naciskiem na emocje. Dialogi wypadają całkiem naturalnie (w większości), tu też nie ma się do czego przyczepić. Żadnych polonistycznych błędów podczas czytania również nie wyhaczyłam, więc wszystko się zgadza. Za wykonanie drugi tom Heartstoppera otrzymuje komplet punktów, porządna robota.

Wydaje mi się, iż to już chyba wszystko, co mam do powiedzenia na temat tego tomu. Zatem podsumujmy: jeśli pierwsza część Heartstoppera przypadała Wam do gustu, to spokojnie możecie sięgnąć po drugą. Jakościowo absolutnie nie odstaje od poprzednika; ładnie rozbudowuje świat przedstawiony i powoli popycha relację Nicka i Charliego do przodu. Delikatnie przesłodzona, ale wciąż przyjemna poczytajka w sam raz dla młodszego lub początkującego w temacie odbiorcy.


Heartstopper tom 2 okładka

Autor: Alice Oseman
Tłumaczenie: Natalia Mętrak-Ruda
Wydawca: Jaguar
Premiera: 12 stycznia 2022 r.
Oprawa: miękka
Stron: 320
Cena: 39,90 zł

Plusy

  • Trzyma poziom poprzednika
  • Nieźle rozwija postacie poboczne
  • Fajny dodatek w formie bonusowego rozdziału

Ocena

7 / 10

Minusy

  • Jest słodko. Trochę wręcz za bardzo jak na mój gust
  • Mało subtelne moralizowanie
Patrycja Grylicka

Fanka Far Cry 5 oraz książek Stephena Kinga. Zna się na wszystkim po trochu i na niczym konkretnie, ale robi, co może, żeby w końcu to zmienić i się trochę ustatkować.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze