Najnowszy Spider-Man miał krótki czas na wybicie się spośród innych filmów, jednak mimo wszystko osiągnął niebagatelny sukces w box office. Sony chce ponownie powtórzyć jego wyczyn i z tego powodu planuje rozszerzyć dotychczasowy film o nowe sceny rozwijające fabułę.
Premiera Spider-Man: Bez drogi do domu pozwoliła na przyniesienie powiewu świeżości w kinie pomimo kończącego się roku. Film w zatrważająco krótkim czasie zarobił ponad miliard dolarów z samej sprzedaży biletów. Uczyniło go to jednym z najbardziej dochodowych w historii amerykańskiego rynku filmowego.
Zobacz również: Wiedźmin – ruszyły castingi do 3 sezonu
Pobicie swoimi wynikami produkcji Avatar dało do zrozumienia członkom Sony Pictures, że dodatkowe wątki dodane do filmu pozwolą ponownie przyciągnąć widzów do kin. Medialne doniesienia sugerują więc wydanie reżyserskiej wersji filmu, w której znajdą się zupełnie nowe sceny. Premiera miałaby odbyć się 11 marca, podczas której moglibyśmy zanurzyć się w 10 dodatkowych minutach filmu.
Zobacz również: Uncharted – recenzja filmu. Można stworzyć dobry film na podstawie gry? No można!
Podobna sytuacja, w której Sony również dopuściło się dodania kilku minut do dotychczasowo wydanego filmu miała miejsce ze Spider-Man: Daleko od domu. Wówczas produkcja uzyskała cztery minuty przepełnione zwrotami akcji, jednak teraz otrzymalibyśmy seans ze znacznie dłuższym dodatkiem. Czy nie zachęca to wystarczająco do udania się ponownie na seans przygód z zaprzyjaźnionym pajączkiem w sąsiedztwa?
Dodatkowe minuty w drugiej części trylogii o Spider- Manie zapewniły wpływy w amerykańskich kinach w wysokości 5,4 milionów dolarów. Jaki więc wynik finansowy udałoby się osiągnąć filmowi Spider-Man: Bez drogi do domu przekonamy się już wkrótce, gdy trafi on w odświeżonej wersji do kin.
Źródło: Materiały prasowe