Filmowe Uncharted miało swoją premierę w ostatni piątek, a już udało mu się pobić rekordy oglądalności. Co tak mocno urzekło naszych rodaków w amerykańskiej produkcji o poszukiwaczu zaginionych skarbów?
Uncharted nie przestaje zaskakiwać i jeszcze bardziej zachwycać. Najnowsza produkcja z Tomem Hollandem podbija serca widzów na całym świecie, a co za tym idzie, generuje olbrzymie zyski. Jest to niezwykle kluczowe w okresie wychodzenia z pandemii, jeśli chcemy jak najdłużej oglądać ulubione filmy w sali kinowej. Podczas jedynie trzech dni otwartego okna kinowego produkcja zarobiła 44,2 miliona dolarów w samej Ameryce Północnej. A jak sytuacja finansowa tego tytułu ma się w Polsce?
Zobacz również: Uncharted – recenzja filmu. Można stworzyć dobry film na podstawie gry? No można!
Polski dystrybutor filmu poinformował, iż już po pierwszym weekendzie od emisji obraz zdążył uplasować się na pierwszym miejscu w kinie. Lepszy wynik udało się osiągnąć jedynie kontynuacji popularnej, polskiej komedii z lat 80. W premierowy weekend na Koniec świata, czyli Kogel Mogel 4 wybrało się o ponad 40 tysięcy polskich widzów więcej, niż na produkcję Rubena Fleischera.
Zobacz również: Spider-Man: Bez drogi do domu powróci do kin z rozszerzoną wersją!
Nie da się ukryć, że ostatnie występy Toma Hollanda należą do nie tylko bardzo udanych, ale również tych najbardziej dochodowych. Wydany w grudniu Spider-Man pobił rekord sprzedaży biletów (zarabiając na samej dystrybucji grubo ponad miliard dolarów), a tym samym niebagatelnie ucieszył amerykański rynek kinowy oraz dał nadzieję na ożywienie ruchu w miejscach poświęconych kulturze. Miejmy nadzieję, że niedługo kina wrócą z pełną mocą do łask, ale także zaskoczą nas niezwykle udanymi produkcjami.
Źródło: Materiały prasowe/ YouTube