Schody – recenzja serialu. Pisarz. Polityk. Morderca?

Śledzę wiele podcastów true crime, a sprawa Petersonów była bardzo głośna. Wciąż jest znana i szeroko komentowana. Powstało wiele opracowań tej tragedii; podcasty, książki, artykuły i serial dokumentalny. Czy było jeszcze coś do dodania w tej sprawie? Myślałam, że nie, jednak Antonio Campos udowodnił mi, że się myliłam.

Schody to serial na motywach sprawy Michaela i Kathleen Petersonów. Pewnego wieczoru Michael dzwoni na numer alarmowy i informuje, że jego żona potrzebuje natychmiastowej pomocy, bo spadła ze schodów. Kilka minut później mężczyzna dzwoni ponownie i stwierdza, że Kathleen nie oddycha. Na miejscu wypadku funkcjonariusze zastają przerażającą scenę. Śledztwo ujawnia kolejne szokujące fakty i dzieli rodzinę na pół.

To jest dobry serial. Nawet bardzo. Od pierwszych kilkunastu minut Schody oczarowują świetną operatorką i znakomitym montażem. Poziom nie spada ani o jotę do samego końca. Operatorzy pod okiem reżysera z rozmysłem prowadzą kamery. W zależności od potrzeby sceny, eksponują dalekie plany albo uchwytują ważne detale. Serwują istną ucztę dla oczu.

Zobacz również: Czas zdrajców – recenzja książki. Kto pod kim dołki kopie

Równie imponujący jest montaż. Schody, chcąc ukazać szerszy kontekst tej historii, równolegle z postępem akcji prezentują sceny z przeszłości. Widz, chcąc nadążyć za postępem historii, musi oglądać uważnie. Jedno ujęcie np. pomieszczenia, może być końcem sceny dziejącej się w czasie śledztwa i początkiem retrospekcji. Forma odcinków jest przemyślna i bezbłędnie zrealizowana. Co prawda, pozostawia to posmak efekciarstwa, ale mnie to nie przeszkadza.

Schody, HBO, Michael Peterson, true crime, kryminał
Schody, Colin Firth jako Michael Peterson, Vincent Vermignon jako Jean-Xavier/HBO ©2022

Schody mogą pochwalić się znakomitą obsadą i świetnym aktorstwem. Chociaż serial dotyczy tragicznej, niejednoznacznej śmierci kobiety, to właśnie relacje między bohaterami są najistotniejszym wątkiem tej produkcji. Z wielkim zainteresowaniem i uwagą, śledziłam Michaela Petersona, jego dzieci i ich bliższych oraz dalszych krewnych, a także przyjaciół. Obserwowanie, jak wizerunek idealnej, kochającej się rodziny rozpada się na oczach całego kraju, a nawet świata, fascynowało mnie i rodziło nieokreślony smutek. Nie byłby to aż tak fascynujący aspekt, gdyby nie fantastyczni aktorzy.

Zobacz również: Czas zdrajców – recenzja książki. Kto pod kim dołki kopie

Colin Firth jest absolutnie genialny w roli narcystycznego egocentryka, jakim jest Michael Peterson. I chociaż centrum tej historii stanowi tragicznie zmarła Kathleen, w serialu, obok Mike’a, to ich dzieci i rodzeństwo są kluczowymi bohaterami. Sytuacja, w których ci ludzie się znaleźni jest niewyobrażalnie trudna, dezorientująca i przytłaczająca. Śmierć ukochanej matki to dla dzieci tragedia, jednak ci młodzi dorośli, musieli zmierzyć się nie tylko ze stratą, ale i z cierpieniem Kathleen. Przede wszystkim jednak przyszło im skonfrontować się z podejrzeniami wobec ich ojca, a także ich wyobrażeniami na jego temat. Obraz Michaela Petersona, który wyłonił się podczas śledztwa, jest bardzo różny od tego, jak ten mężczyzna prezentował się na co dzień. Zastanawiałam się, jakie to uczucie patrzeć na jedną z najbliższych ci osób, które zna się całe życie i… nie poznawać jej.

Schody, HBO, Michael Peterson, Kathleen Peterson, true crime, kryminał
Schody, Colin Firth jako Michael Peterson, Toni Collette jako Kathleen Peterson/HBO ©2022

Schody to serial wciągający i angażujący. Z zaciekawieniem obserwowałam Michaela Petersona zadając sobie to samo pytanie, co postaci na ekranie: zabił czy nie zabił? Jego obraz, z każdym kolejnym odcinkiem, jawił mi się jako coraz bardziej odrzucający. Kochający mąż i ojciec, troskliwy patron miasteczka, zrzucił maskę, a moim oczom ukazał się wyrachowany, zakochany w sobie i zakłamany obłudnik bez kręgosłupa.

Zobacz również: Śmierć na Nilu – recenzja filmu. Czy w malowniczej ekranizacji czuć ducha Christie?

Nie wiem czy to umyślny zabieg, jednak serial, jakby w kontraście do dokumentu, sugeruje winę Michaela Petersona. Serial dokumentalny (dostępny na Netfliksie) dotyczący tej sprawy, bierze go w obronę. Jedyne materiały na temat tej sprawy, z którymi miałam styczność, a były możliwie obiektywne, to podcasty. Czy to zarzut? Trochę tak. Naturalnie wiem, że Peterson nie tylko został skazany, a nawet przyznał się do tego czynu. To jednak naprawdę zastanawiająca i zawiła sprawa, a to właśnie wątpliwości i pytania bez odpowiedzi, uczyniły ją tak rozpoznawalną.

Schody, HBO, Michael Peterson, Kathleen Peterson, true crime, kryminał
Schody, Colin Firth jako Michael Peterson, Toni Collette jako Kathleen Peterson, Dane DeHaan jako Clayton Peterson, Olivia DeJonge jako Caitlin Atwater, Patrick Schwarzenegger jako Todd Peterson, Odessa Young jako Martha Ratliff, Sophie Turner jako Margaret Ratliff oraz Hannah Pniewski jako Becky/HBO ©2022

Nie pominięto faktów przemawiających za niewinnością pisarza, jednak one nie wybrzmiewają wystraczająco donośnie. Wątek sowy jest rzucony trochę od niechcenia. Bardzo zastanawiający przy tym jest dla mnie motyw nietoperzy. Nie wiem czy miały one stanowić tylko swoistą symbolikę, a ja nadinterpretowuję, dopatrując się w nich prawdopodobnego rozwiązania, jednak utkwiły mi w pamięci.

Zobacz również: Billy Summers – recenzja książki. Dobrzy, źli i Billy Summers

Pomimo mnogości wszelakiego rodzaju produkcji na ten temat, uważam, że serial był potrzebny. Nie tylko świetnie zagrana, ale i napisana, produkcja to kawał dobrej roboty i świetny seans. Dodatkowo zapewnia widzowi szerszy kontekst. Poza rodzinnymi scenami, interpretacją przeszłości; związku Petersonów i postaci Michaela. Schody przyglądają się również ekipie pracującej nad serialem dokumentalnym. Serial nakreśla możliwe motywacje ekipy filmowej do przedstawienia Petersona jako ofiarę systemu. Schody nie pomijają również wątku relacji Mike’a z montażystką dokumentu. W moim odczuciu jest on bardzo znaczący i wiele mówi o Petersonie.

Schody, HBO, Michael Peterson, true crime, kryminał
Schody, Colin Firth jako Michael Peterson, Dane DeHaan jako Clayton Peterson, Olivia DeJonge jako Caitlin Atwater, Patrick Schwarzenegger jako Todd Peterson, Odessa Young jako Martha Ratliff, Sophie Turner jako Margaret Ratliff oraz Tim Guinee jako Bill Peterson/HBO ©2022

Warunki panujące wokół stworzenia tego serialu są więcej niż sprzyjające. Twórcy tej produkcji mogli spojrzeć na sprawę nie tylko z perspektywy czasu, ale i z odpowiedniego dystansu, co jednak nie powstrzymuje ich przed wyrażeniem opinii na ten temat. Schody są jednak, przede wszystkim, bardzo dobrym serialem. Widzowie gustujący w kryminałach i true crime bez wahania mogą łapać za pilota nastawiając się na fantastyczny seans.

Plusy

  • Świetna obsada i aktorstwo
  • Znakomite spojrzenie na relacje rodzinne
  • Montaż i reżyseria

Ocena

8 / 10

Minusy

  • Serial pozostawia widza z wrażeniem postawienia wyroku
Anna Paczkowska

Fanka dobrych (i niedobrych) seriali, wciągających książek, podcastów i płatków podusiaków (najpierw płatki, potem mleko!). Miłośniczka zwierząt, animacji i kdram. Wieczna nastolatka.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze