Zabójczy kulig – recenzja książki. Pędzą, pędzą sanie!

Alek Rogoziński to, bezapelacyjnie, książę polskich komedii kryminalnych. Jego książki rozeszły się już w nakładzie prawie miliona egzemplarzy, a Zabójczy kulig to najnowsza, a zarazem już trzydziesta powieść tego autora. Udowadnia on w niej, że miłość i ból po jej stracie mogą doprowadzać do najgorszych poczynań!

Nie byłabym sobą, gdybym na samym początku nie wspomniała o okładce książki. Przyznam szczerze, że fronty powieści Alka Rogozińskiego wyglądają zazwyczaj przeciętnie, mimo że są trafnym nawiązaniem do danej historii. Okładka powieści Zabójczy kulig natomiast może przyciągnąć czytelnika. Piękna grafika oraz odpowiednio wkomponowane napisy zachęcają do zakupu pozycji.

Zobacz również: Gościni – recenzja książki. Cena sławy

Dla szóstki dawnych przyjaciół miał to być nie tylko relaksujący wypad w Tatry, ale i okazja, aby po latach odnowić znajomość. Nic jednak nie idzie tak, jak sobie zaplanowali. Kiedy zaś w czasie kuligu dochodzi do morderstwa córki właściciela pensjonatu, w którym się zatrzymali, szybko okazuje się, że kilkoro z nich miało powód, aby je popełnić. Mało tego. Nie każdy jest tym, za kogo się podaje.

Za głównych bohaterów można uznać aż trzy osoby. Są to: Mariusz „Mario” Kostek, Dominika „Miśka”  Szustek oraz Krzysztof Darski. Mario wraz z Miśką prowadzą agencję PR, a ich wspólny wyjazd w Tatry, aby spotkać się z pozostałymi przyjaciółmi z czasów nastoletnich, kończy się wręcz tragicznie. Tę dwójkę da się polubić niemal od razu. Są oni przyciągającymi się przeciwieństwami, o których naprawdę świetnie się czyta. Krzysztof Darski to z kolei komisarz policji, który pojawił się już w kilku powieściach Rogozińskiego. Miał nadzieję na spokojny urlop w górach, jednak mocno się przeliczył. Bohater ten, jak na policjanta przystało, ma niezawodną intuicję oraz, pisząc kolokwialnie, „nosa” do rozwiązywania zagadek o podłożu kryminalnym. Wśród czytelników Rogozińskiego Darski ma wręcz ogrom fanów, co mnie wcale nie dziwi. Sama się do nich zaliczam. W książce znajdziemy również mnóstwo innych postaci, mniej lub bardziej istotnych dla fabuły. Ich dokładny opis znajduje się na samym jej początku, jeszcze przed rozpoczęciem właściwej historii. Jest to jedna z wielu rzeczy, które zauroczyły mnie w powieściach spod pióra tego autora – wspomniany spis postaci z ich krótką charakterystyką.

Zobacz również: Nocne godziny – recenzja książki. Między fikcją a rzeczywistością

Pierwsze rozdziały książki to tak naprawdę głębsze poznawanie postaci, ich problemów oraz rozterek. Przyznam szczerze, że takie rozwiązanie nie za bardzo mi się podoba. Rozumiem jednak, jaki cel przyświecał autorowi, gdy ten zdecydował się na taki właśnie zabieg. Postaci jest naprawdę dużo, a w późniejszych rozdziałach praktycznie każda z nich jest podejrzana. Tak więc poznanie ich możliwych pobudek do morderstwa jest niezbędne.

W powieści przewinął się także wątek robienia sobie psikusów przez szóstkę przyjaciół. Przyznam, że ta kwestia do mnie nie przemawiała. Nie przepadam za takim zachowaniem. Na szczęście pojawiła się tylko jedna taka scena, choć przez chwilę wydawać by się mogło, że będzie ich znacznie więcej.

Czarny humor połączony z zagadką morderstwa to kolejna z cech charakterystycznych dla książek tego pisarza. Rogoziński pokusił się również o zestawienie ze sobą ludzi z „wielkiego świata”, jakimi są osoby zamieszkujące Warszawę, z małym miasteczkiem zlokalizowanym w górach. Można zauważyć pewne różnice mentalne, kulturowe oraz światopoglądowe pomiędzy nimi a mieszkańcami tej miejscowości.

Zobacz również: Kobieta, którą jestem – recenzja książki. Znamiona naszych czasów

Ostatnia ważna kwestia, którą należy poruszyć w tej recenzji, to wątek kryminalny. Książka ma przeszło trzysta stron. Do morderstwa zaś dochodzi dopiero w drugiej jej połowie, w okolicach dwusetnej strony. Jest to dla mnie dość zadziwiające. Samo zakończenie oraz bardzo duży zwrot akcji wynagradzają nam jednak tak długie oczekiwanie na rozpędzenie się fabuły.

Podsumowując: Zabójczy kulig to książka, która idealnie nadaje się do przeczytania w świątecznym czasie. Ma ona w sobie mnóstwo czarnego humoru, charakterystycznych postaci oraz zagadkę morderstwa, która z czasem zaczyna wciągać i, pomimo nieco rozwleczonego początku, zachęca do skończenia książki.


Autor: Alek Rogoziński
Okładka: panczakiewicz art.design
Wydawca: Filia
Premiera: 25 października 2023 r.
Oprawa: miękka ze skrzydłami
Stron: 320
Cena katalogowa: 44,90


Grafika główna: materiały promocyjne – kolaż (Filia)

Plusy

  • Czarny humor
  • Charakterystyczne postaci
  • Zagadka morderstwa

Ocena

6 / 10

Minusy

  • Rozwleczony początek
  • Wątek psikusów
Dominika Dąbek

Dużo ogląda. Jeszcze więcej czyta. Fanka Marvela, w szczególności jego kinowej odsłony oraz innych dobrych filmów, seriali i książek. W przerwach od tego wszystkiego składa zestawy Lego. W sieci znana jako movie_nika.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze