Dziedzictwo Usherów (Robert McCammon)
To powieść, która opowiada o potomkach bohaterów wykreowanych przez Edgara Allan Poe w Zagładzie Domu Usherów. Żyjący we współczesnej Karolinie Północnej, zajmują się produkcją i handlem broni. Jeden z nich próbuje odciąć się od przeszłości, ale na prośbę matki wraca do rodzinnej posiadłości. W międzyczasie w okolicznych lasach ponownie zaczynają ginąć dzieci. Ta propozycja to zdecydowanie coś dla fanów historii z dreszczykiem. Mamy tu fenomenalny klimat grozy – stara posiadłość, góry, w których giną dzieci i tajemnicza choroba.
Nevermore Cienie (Kelly Creagh)
Kolejny ukłon w stronę Edgara Allana Poe. Isobel ma chłopaka, jest popularna i tańczy w zespole cheerleaderek. Do jednego ze szkolnych projektów sparowano ją z jej całkowitym przeciwieństwem – małomównym gotem. Gdy tylko rozpoczynają pracę, zaczynają się dziać dziwne rzeczy. W powieści czuć ducha twórczości amerykańskiego poety. Mrok oraz strach zdecydowanie biorą górę nad romansem, a fabuła jest oryginalna i wciągająca.
Wojna makowa (Rebecca F. Kuang)
Pierwsza część trylogii Wojen Makowych z pozoru nie emanuje jesiennym klimatem. Opowiada historię ubogiej sieroty wojennej, której jedyną szansą na wyrwanie się z rynsztoku jest dostanie się do elitarnej akademii wojskowej. To zadanie nie jest jednak proste, a wieloletnia nauka w akademii nie jest wcale łatwiejsza. To bardzo drobiazgowa powieść inspirowana historią Chin. Z brutalną szczerością ukazuje wojnę, oferuje świeży system magiczny i fantastycznych bohaterów. Ta książką wciągnie was na wiele jesiennych wieczorów.
Wespertyna (Margaret Rogerson)
Artemizja szkoli się, by zostać Szarą Siostrą i przygotowywać zmarłych do odejścia w zaświaty. Podczas oblężenia klasztoru dziewczyna uwalnia groźnego demona. Ten ma ich wesprzeć w obronie. W splocie wydarzeń Artemizja prosi go o pomoc w pokonaniu Starej Magii. To powieść z niepowtarzalnym klimatem i światem przedstawionym. Jeżeli lubicie fantastykę bez romansu oraz świetnie poprowadzone przemiany wewnętrzne, nie oderwiecie się od Wespertyny nawet na chwilę.
Złodziejka książek (Markus Zusak)
Jeśli tak jak mi jesienne refleksje kojarzą wam się z tematyką wojenną, nie zabraknie dla was również takich propozycji. Historia Liesel przybliża losy mieszkańców Niemiec w trakcie Drugiej Wojny Światowej. Dziewczynka swoją pierwszą książkę kradnie w trakcie pogrzebu brata i rozpoczyna naukę czytania. Podczas gdy odkrywa moc słów, jej rodzina udziela schronienia Żydowi. To głęboko przejmująca opowieść. Pomysłowa narracja, historia pięknej przyjaźni i zwodnicza cisza – tak podsumowałabym Złodziejkę Książek.
Rzeczy, które nieśli (Tim O’Brien)
Bezpośrednio na front zabierze was Tim O’Brain, czyli weteran wojny w Wietnamie. Ten zbiór opowiadań to jego spojrzenie na tamten konflikt. To obraz pełen niezgody na bezsensowną przemoc, ale również jej bardzo szczerych opisów. Każde z opowiadań ukazuje trochę inne oblicze wojny, bo nie zabraknie też zawiązywania przyjaźni czy zwykłych wygłupów. Najbardziej porusza jednak refleksja o tym, co każde z nas niesie przez życie.
Wigilia Wszystkich Świętych (Agatha Christie)
Jeśli zamiast melancholii i smutku bardziej przemawiają do was rozgrzewające fabuły, warto sięgnąć po kryminał. Żaden nie będzie chyba bardziej odpowiedni niż ten autorstwa Agathy Christie. Mała dziewczynka ginie utopiona w przygotowanym z okazji Halloween wiadrze do łowienia pływającyh jabłek. Stało się to w trakcie zabawy, ponieważ wyznała, że widziała morderstwo. Na miejsce zostaje wezwany nie kto inny jak Herkules Poirot. Wartka akcja, zwięzła narracja oraz zaskakujący twist – czyli wszystko to, co ceni każdy fan Christie w jej dorobku.
Prowadź swój pług przez kości umarłych (Olga Tokarczuk)
Książka autorstwa noblistki Olgi Tokarczuk ma nieco odmienny klimat. Zabierze was do pięknej Kotliny Kłodzkiej – spowitej śniegiem i nieco opustoszałej. Nieoczekiwanie w okolicy zostaje zamordowanych kilku myśliwych. Czy to możliwe, że mszczą się na nich zwierzęta? Nietuzinkowy pomysł, intrygująca główna bohaterka oraz ekofeministyczny twist. Choć jest to powieść na pograniczu kryminału i thrillera, intryga zdaje się tylko pretekstem, by przekazać czytelnikom coś więcej.
Bardzo spokojna okolica. Zbrodnia w Teksasie (John Bloom, Jim Atkinson)
Reportaż z gatunku true crime będzie świetną propozycją dla tych z was, do których nie przemawia proza. W małej miejscowości w Teksasie sąsiedzi odkryli zwłoki Betty Gore. W tamtych okolicach nie widziano dotąd tak brutalnego morderstwa – ofierze zadano ponad czterdzieści ciosów siekierą. Morderca zdążył jeszcze wziąć spokojny prysznic i pozostawił na miejscu zbrodni 11-miesięczną córkę Betty. Autorzy bardzo szczegółową odtwarzają przebieg wydarzeń oraz z dużą dokładnością portretują społeczność religijnych małżeństw. To książka, która szokuje nie tylko ze względu na zakończenie, ale również fenomenalne poprowadzenie fabuły.
Co się stało w Jonestown? Sekta Jima Jonesa i największe zbiorowe samobójstwo (Jeff Guin)
Ostatnia propozycja również z gatunku literatury faktu i o równie ponurej tematyce. W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku doszło do największego zbiorowego samobójstwa. Dokonała go sekta pod przewodnictwem Jima Jonesa w wiosce, którą jego zwolennicy samodzielnie zbudowali na potrzeby swojej społeczności. Jednak przyczyny tego strasznego wydarzenia, należy szukać wiele lat wcześniej, gdy Jones postanowił zmienić świat na lepsze. To niezwykle wnikliwa analiza i drobiazgowy reportaż. To opowieść o wielkich ambicjach i powolnej drodze na dno, a także o tym, co zrobimy dla swoich guru.
Ranking przygotowały:
Agata Kowalczewska
Luiza Czarnecka
Dominika Dąbek
Katarzyna Florczak
Strony: 1 2
