Dom Pożądania – recenzja książki. Krew to życie?

Dom Pożądania jest najmłodszym dzieckiem Alexis Henderson. Jej poprzednia książka – Godzina wiedźm  została trzykrotnie ogłoszona najlepszym debiutem. Tym razem tematem przewodnim jest znana z klasycznej historii o wołoskim hospodarze żądza krwi.

Dom Pożądania to historia o Marion Shaw – młodej kobiecie, która wychowała się na ubogim Południu, a konkretniej w mieście Prane. Zmęczona życiem od pierwszego do pierwszego, marzy o ucieczce i lepszym życiu. Pewnego dnia dostaje zaś ona okazję, by obie te rzeczy ziścić. Marion dostrzega w prasie ogłoszenie o poszukiwaniu dziewczyny o mocnym charakterze, która przyjmie posadę krwiopanny. Kobiecie nieoczekiwanie zostaje zaproponowana oferta pracy w Domu Pożądania, znanego ze złej reputacji. Od tej pory kobiecie zaczynają towarzyszyć szlachcice, rozpusta i zabawa w pościg za liskiem. Wszystko brzmiałoby idyllicznie, gdyby nie napis „nieszczęsna” wyryty przez jej poprzedniczkę na ramie łóżka.

Zobacz również: Carmilla – recenzja książki. Dracula nie był pierwszy

Pierwsze, na co zwracam uwagę podczas brania do ręki nowej książki, to okładka i ilustracje. Oprawa graficzna Domu Pożądania wygląda elegancko, ale zbyt skromnie. Uważam to za minus tego wydania, z uwagi, że należę do osób, które przepadają za pięknymi kolekcjonerskimi wydaniami (twardą okładką, tłoczeniami). Brakuje mi w niej większej ilości ilustracji, np. projektu ogłoszenia o poszukiwaniach krwiopanny – dostajemy jedynie klasyczną, pochyłą czcionkę, mimo że wcześniej zostaje ona przez autorkę szeroko opisana jako font pełen zawijasów w odcieniu szkarłatu. W przypadku gotyckiej powieści oczekiwałam książki, która swoim wyglądem bardziej wpisywałaby się w estetykę vintage. Uważam, że więcej wizualnych dodatków sprawiłoby, iż odbiór tej pozycji literackiej stałby się o wiele przyjemniejszy.

Narracja jest prowadzona z perspektywy trzeciej, wszechwiedzącej osoby. Jest to bardzo dobrym posunięciem, ponieważ tworzy kontrast między elokwentnym opowiadaczem a postaciami niewykształconymi, pochodzącymi ze slumsów, dla których taki język byłby nienaturalny. W Domu Pożądania nie doświadczymy rozległych, przeintelektualizowanych dialogów, skupia się on na tworzeniu napięcia między postaciami i kreowaniu emocji, które wiszą czasami między wierszami.

Zobacz również: Zwierzęta Łowne – recenzja książki. Drapieżniki i przymierze zwierząt łownych

Dom PożądaniaPowieść dzieli się na 32 rozdziały, z których każdy zaczyna się cytatem krwiopanien należących do różnych domów. Zabieg ten pozwala czytelnikowi lepiej poznać świat przedstawiony, a autorce –przedstawić sieć bohaterów i tym samym uniwersum. Już podczas przeglądania książki zastanawiałam się, czy któraś z panien otrzyma swoje miejsce w osobnej książce. Ponadto użycie cytatów w postaci motta buduje napięcie. Taki zabieg przypomina mi przesłuchanie świadków na policji lub ankietę badawczą.

Wszystkie jesteśmy jednakie pod tym względem, że naszym wielkim życiowym zadaniem jest decydować, dla kogo lub czego zechcemy krwawić.

– OLIVIA, krwiopanna z Domu Mgły

Fabuła jest nowoczesną interpretacją schematu oprawca-ofiara z silnym naciskiem na syndrom sztokholmski, jednak im dalej zatapiamy się w świecie przedstawionym, tym bardziej gubimy się, kto jest bezwzględnym psychopatą, a kto zostanie doszczętnie wyssany. Tak… wyssany. Obsesja krwi uwidacznia się na każdej stronie tej intrygującej powieści, w której wbrew wszelkim pozorom bohaterowie nie są wampirami. Krew to towar wymienny, zapewniający zdrowie, ale również oznaczający pokrewieństwo między bohaterami i ich więzi. Z pewnością kojarzycie animację Scooby-Doo, której antagoniści za każdym razem okazują się ludźmi? W tym przypadku jest dokładnie tak samo, a autorka pokazuje nam, że prawdziwymi potworami jesteśmy my sami i nasze żądze.

Zobacz również: Jenny Finn – recenzja komiksu. Lovecraft od ojca HellboyaDom Pożądania

W powieści dominują kobiety zamknięte w tajemniczym Domu Pożądania. Pięć krwiopanien – kobiet, które w ramach umowy o pracę zgodziły się na upuszczanie ich posoki dla hrabiny Lisavet (kobiety słabego zdrowia). Marion, Cecelia, Irene i bliźniaczki Elieze i Evie są jak robotnice pracujące dla dobra królowej matki. Walczą o jej względy i coraz lepszą pozycję na dworze. Czy pojawiają się jacyś mężczyźni? Ich rola jest bardziej epizodyczna, ale z ważniejszych postaci warto przyjrzeć się bratu głównej bohaterki – Raulowi oraz panu z Północy, który wyszukuje coraz to nowsze i bardziej wyrafinowane smaki posoki, by sprzedać je z zyskiem: Thiego. Mężczyźni przedstawiają sobą jeden i ten sam stereotyp – dorobkiewicza i lekkoducha, który wykorzystuje kobiety i stosuje wobec nich przemoc.

Kobiety w powieści zawierają tylko tymczasowe przyjaźnie. Potrafią być dobre, ale cechuje je wielka nieufność wobec siebie nawzajem. Ponadto Marion zdaje się nieuleczalną marzycielką, ale jej determinacja w poprawie swojej sytuacji jest godna podziwu. Rywalizacja kobiety-mężczyźni i kobiety-kobiety to jednak nie jedyna, która pojawia się w tekście, ponieważ powieść obfituje w wątki klasowe (bogata Północ-biedne Południe) i zahacza o prawa człowieka.

Zobacz również: Five Nights at Freddy’s. Pięć koszmarnych nocy. Oficjalna książka filmowa – recenzja książki

W to wszystko wchodzi zaś ubrana cała na czarno hrabina Lisavet. Postać androgyniczna – krótkowłosa miłośniczka polowań i taksydermi. Synonim władzy, obsesji i luksusu. Jej relacje z innymi bohaterkami są najbardziej dynamiczne i napięte. Dzięki niej tam, gdzie mieliśmy duszącą, czasami ostrą jak syberyjska zima fabułę, należy teraz dodać odrobinę lesbijskiej erotyki. Wydaje się, że Alexis Henderson odrobiła lekcję z Carmilli i historii krwawej hrabiny – Elżbiety Bathory.

Podsumowując, Dom Pożądania, chociaż prosty w swej istocie, wskazuje na ważne problemy. Wpisuje się w nurt prozy feministycznej oraz reinterpretuje wampiryczne wątki w nowy, nieoczekiwany sposób, czyniąc je tym samym opartymi  bardziej na hematofagi i porfirii niż na ludowych legendach. Rozwiązanie akcji, jak i sam jej przebieg, nie zaskakuje wprawionego w literaturze gotyckiej czytelnika, ale mimo tego do ostatniej strony trzyma czytelnika w napięciu.


Dom Pożądania

Autor: Alexis Henderson
Tłumaczenie: Aleksander Sądecki
Okładka: Łukasz Werpachowski
Wydawca: Mova
Premiera:
10 kwietnia 2024r.
Oprawa:
miękka ze skrzydełkami
Stron:
344
Cena katalogowa:
47,90 zł


Powyższa recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem Mova
Grafika główna: materiały promocyjne – kolaż (Mova)

Plusy

  • Kawał dobrej prozy
  • relacje kobiece, postaci to ludzie
  • Wątki klasowe, prawa człowieka

Ocena

8 / 10

Minusy

  • Bazuje na stereotypach
  • Fabuła jest przewidywalna
  • Mało ilustracji
Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze