Najlepsze planszówki na wakacje

Rok szkolny zakończony! Studenci również są u kresu walki z sesją. Zaczynają się urlopy, wyjazdy bliższe i dalsze, a jak wiadomo, zawsze warto spakować ze sobą jakąś planszówkę. Wakacje czas zacząć!

Gry planszowe to fenomenalny sposób spędzania wolnego czasu. W sam raz na integrację, rozruszanie szarych komórek czy leniwy, deszczowy wieczór. Kiedy pakujemy się na wakacje, to wybór gry jest niesamowicie ważny, a często nie kończy się tylko na jednej.

Poniżej przedstawię gry, które, w mojej ocenie, urozmaicą każdy wypad. Zostały podzielone ze względu na gabaryt, ale skupiłem się raczej na grach niezbyt ciężkich, z wakacyjnym vibem.


Podoba Ci się to zestawienie?

Zobacz również:

Planszówkowe podsumowanie 2022 roku!
Oryginalne planszówki – przegląd gier planszowych o wyjątkowo unikalnej tematyce #1
Oryginalne Planszówki – Przegląd gier planszowych o wyjątkowo unikalnej tematyce #2


GRY DO KIESZENI


List Miłosny (wyd. BARD)

List Miłosny
Fot. AEG

Gra mniejsza od tradycyjnej talii, bo składająca się z 21 kart. W Liście miłosnym rywalizujemy z innymi graczami – absztyfikantami o to, czyj tytułowy list dotrze do rąk pięknej Królewny i kto, tym samym, zostanie jej wybrankiem. Cała zabawa polega na jak najbardziej przemyślanym zagrywaniu kart, ponieważ ta, którą mamy obecnie w ręce, to postać, która obecnie niesie nasz list. Każda z postaci ma swoje unikalne zdolności, możemy próbować np. wyeliminować innego gracza. Rundę wygrywa ten z graczy, który jako jedyny nie odpadł albo na jej zakończenie ma w ręku kartę o najwyższej wartości. Niesamowicie proste, sprytne i emocjonujące, a wszystko zamknięte w zaledwie 21 kartach.

Liczba graczy: 2-6, czas gry: ok. 20 minut, wiek: 10+


RED7 (wyd. LucrumGames)

Red 7
Fot. LucrumGames

Jedna z moich ulubionych karcianek. Na 49 kartach zamknięto kawał naprawdę niesamowicie sprytnej zabawy. W grze mamy karty o wartościach od 1 do 7. Każda karta występuje w 7 kolorach, które symbolizują jedną z 7 zasad. Cała zabawa polega na tym, że musimy tak zagrywać karty zarówno na „paletę” (przed sobą) oraz jako „tło” (na środek), żebyśmy na koniec naszej rundy wygrywali. W innym wypadku odpadamy z zabawy! Genialna zabawa, która w najbardziej zaawansowanym wariancie potrafi wywrócić mózg na drugą stronę.

Liczba graczy: 2-4, czas gry: ok. 10 minut, wiek: 9+


O Mój Zboże! (wyd. Lacerta)

Fot. Lacerta

O Mój Zboże! to taki nasz wakacyjny klasyk i od lat jeździ z nami na wszelkie wyjazdy. Jest to gra autorstawa Alexandra Pfistera, a co za tym idzie, mamy do czynienia z kieszonkowym euraskiem. Rozgrywka w zasadzie polega na budowaniu łańcuchów produkcyjnych. Zabawę rozpoczynamy z jednym budynkiem i kilkoma produktami. W trakcie zabawy staramy się poszerzyć wachlarz naszych możliwości i dzięki temu wytwarzane przez nas produkty mają co raz wyższą wartość. Wszystko to zamknięte w talii 110 kart.

 

Liczba graczy: 2-4, czas gry: ok. 30 minut, wiek: 10+


DOBBLE (wyd. Rebel)

Dobble
Fot. Rebel

To już chyba absolutny klasyk, ale wydaje mi się że zawsze wart polecenia. Koncept stojący za tą grą jest banalnie prosty i bez wątpienia może w nią zagrać absolutnie każdy. W najbardziej podstawowej wersji dostajemy 55 okrągłych kart, które posiadają 8 różnych symboli (z puli ponad 50), a każda jedna dobrana para kart zawsze będzie miała pasujący obrazek. Naszym zadaniem oczywiście jest odnajdywanie identycznych symboli. W instrukcji znajdziemy wiele wariantów zabawy, dzięki czemu zabawa szybko się nie znudzi. Co więcej, edycji gry jest całe mnóstwo, od wersji Kids, przez Psi Patrol i Harry’ego Pottera po The Mandalorian.

Liczba graczy: 2-8, czas gry: 5-10 minut, wiek: 6+


Micro City (wyd. Thistroy Games)

Fot. Thistroy Games

Ależ to jest sprytne! W małym pudełeczku, które schowamy do większej kieszeni, mamy właściwie pełnoprawną grę euro. Bardzo ciekawa rozgrywka, przygotowane kilka wariantów (w tym kooperacyjny), piękne wydanie a na dodatek za Micro City odpowiedzialni są Polacy: Michał Jagodziński i Kamil Langie. To naprawdę jest niezwykły pod kątem wakacji tytuł, bo małe pudełeczko jest wypchane po brzegi i po rozgrywce okazuje się, że szare komórki dostały porządny trening. Zresztą, to właśnie m. in. Micro City zabraliśmy na podróż poślubną 😉

Liczba graczy: 1-2, czas gry: 10-30 minut, wiek: 10+


Rzuć na tacę (wyd. G3)

Fot. G3

Rewelacyjna wykreślanka od Wolfganga Warscha. Gra w swoich podstawowych założeniach niezwykle prosta – rzucamy kostkami, wybieramy jedną i zaznaczamy nasz wybór w określony sposób na arkuszu, jednak wymaga to od nas niemałego pomyślunku. Rzuć na tacę jest niesamowicie kombogenna, toteż każdy nasz wybór musi być dobrze przemyślany. Dynamiczna, przyjemna, poręczna, warto sprawdzić.

 

Liczba graczy: 1-4, czas gry: ok. 30 minut, wiek: 8+


Avalon – Rycerze Króla Artura (wyd. Portal)

Fot. Portal

To teraz jeszcze pełnoprawna imprezówka, im nas więcej tym lepiej! Avalon to fantastyczna gra social-deduction, w której rozmawiamy, blefujemy, nie rzadko krzyczymy. Gracze wcielają się w postaci znane z mitologii celtyckiej, popleczników Króla Artura, m. in. Parsifala czy Merlina, zaś po przeciwnej stronie barykady w Morganę, Mordreda czy Oberona. Jak za dzieciaka graliście w Mafię, to bardzo szybko złapiecie o co chodzi. Cały myk polega na tym, że dobrzy muszą zrealizować, a źli je sabotować, przy czym co turę zmieniać się będzie ekipa idąca na misje. Zabawa w tym, żeby wydedukować kto jest kim i jakie ma zamiary. Albo żeby się wyłgać 😉

Liczba graczy: 5-10, czas gry: ok. 30 minut, wiek: 13+

Strony: 1 2 3

Paweł Witkowski

Gram w planszówki. Piszę o planszówkach. Fanboy Marvela. Lubię: Mavel Champions LCG, Legendary Marvel, Na Skrzydłach, Terraformację Marsa, rzucanie kostkami i deck building.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze