Za nami Disney+ Day. Podczas niego zapowiedziano nam powrót kultowej już animacji X-Men. Historie o marvelowskich mutantach są nieco w cieniu pozostałych produkcji kina superbohaterskiego za sprawą Kevin Feige’a i Jona Favreau, gdy w 2008 roku rozpoczęli MCU. Przypomnę wam dziś filmy o X-Menach, zaczynając od najgorszego, po najlepszy. Oto ranking filmów X-Men!
Zobacz również:
Najlepsze filmy 2021 roku
Najlepsze hiszpańskie seriale
Najlepsze horrory w historii
12. X-Men: Mroczna Phoenix
Co do tego wyboru jesteśmy raczej (prawie) wszyscy zgodni. Film mógł być naprawdę pięknym zwieńczeniem sagi, natomiast wyszła totalna klapa. Zarówno fabularnie jak i wizualnie. Dodatkowo, kolejny raz w tej serii poruszany wątek Mrocznej Phoenix i po raz kolejny kończy się tak samo. No i po co? Sam Magneto stał się nagle farmerem, a antagonista jest totalnie, kolokwialnie mówiąc, od czapy. Kultowa już scena, gdzie Jean Grey atakuje dom swojego ojca, może równać się ze spotkaniem ze Smokiem w polskim Wiedźminie. Smuci również brak czegokolwiek związanego z Wolverinem, chociaż jest to zrozumiałem, gdyż Hugh Jackaman już wtedy skończył z tą rolą. Natomiast liczyłem na jakieś fajne odniesienie.
11. X-Men Geneza: Wolverine
https://www.youtube.com/watch?v=IHsF-itr7cU
Powiedzieć, że Wolverine to twarz serii X-Men, to jak nie powiedzieć nic. Oczywiście wraz z Profesorem X oraz Cyclopsem, jednak to nasz poczciwy Rosomak z tej całej trójki zbiera największe laury. Czy film o nim może okazać się niewypałem? No tak. X-Men Geneza: Wolverine to ściek, który nie powinien nigdy ujrzeć światła dziennego. Sabertooth jest tak naprawdę nudny, relacja Gambita i Logana koszmarna (sam Gambit w tym filmie to tragedia), a o Deadpoolu to nawet nie wspomnę. Nawet sam Ryan Reynolds żartował o tym w drugiej odsłonie Pyskatego Najemnika. Jedyne co w tym filmie się udało, to finałowa walka, a także napisy końcowe.
10. Wolverine
No i ponownie otrzymujemy naszego kochanego Rosomaka. Tylko, że z tą różnicą, że tutaj mamy już jakąś spójność, mamy fajny klimat i w sumie jest to dobry film… Ale nie z Loganem w roli głównej. Wolverine to nie jest produkt, z którym można utożsamiać mutantów. Bazuje on na kultowej opowieści Chrisa Claremonta, lecz adaptacja zbyt wiele zmieniła względem oryginału. Nie wspomnę już o tej jakże „wspaniałej” scenie na pociągu.
9. X-Men: Ostatni bastion
I powoli wkraczamy na teren tych lepszych filmów. X-Men: Ostatni bastion należy do tej grupy, które są tak złe, że aż dobre. Cały ten kicz z przełomów wieku wylewa się z tego filmu. Jest ciemno i smutno, są komiczne stroje oraz wspaniały, wcześniej wspomniany, wątek Mrocznej Phoenix! I mimo tego wręcz wylewającego się kiczu… ogląda się to przyjemnie. Magneto w wykonaniu Iana McKellena oraz Jean Grey w wersji Famke Janssen wypadają naprawdę niesamowicie. Dodatkowo wątek miłosny między Loganem a Jean to miód dla oczu, bo w przeciwieństwie do relacji z Cyclopsem, nie wypada to tak drewnianie.
Kontynuuj czytanie Ranking filmów X-Men na następnej stronie