Najlepsze filmy 2022 roku


WRZESIEŃ


Uśmiechnij się

Uśmiechnij się opowiada nam historię psychoterapeutki Rose Cotter. W tej roli fenomenalna Sosie Bacon, wcześniej mi totalnie obca, a to skandal, że taki talent spoczywał do tej pory gdzieś totalnie w ukryciu! Pod opiekę naszej bohaterki trafia pacjentka, studentka będąca świadkiem brutalnego samobójstwa swojego profesora. Jak możecie się dowiedzieć z trailera, na wzór facebookowych „łańcuszków”, klątwa zostaje przeniesiona dalej. Poczucie grozy dusi, uśmiech przeraża, a paranoja wybija poza skalę. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że mamy do czynienia z niewiarygodnym narratorem. Reżyser zdecydował się intensywnie igrać z naszymi zmysłami za pomocą licznych zabiegów i zakrzywionej perspektywy protagonistki.


IO

Oglądany z perspektywy zwierzęcia, świat wydaje się tajemniczą zagadką. IO, szary osiołek o melancholijnych oczach, spotyka na swojej drodze ludzi dobrych i złych, doświadcza radości i bólu. Jego losem rządzi przypadek, który w sekundę zmienia szczęście w rozpacz, a smutek w nieoczekiwaną błogość. Ale IO ani na chwilę nie traci swojej niewinności. Jerzy Skolimowski w swoim filmie pokazuje jednak, że osiołek – ten poczciwy i często niesłusznie ironizowany, mógłby służyć za wzorowy przykład nie tylko dla idealnego pracownika, co wręcz jako wzór cnót dla dobrego człowieka. Skromny film o podróży osiołka spełnił rolę przypowieści, metaforycznego spojrzenia oczami zwierzęcia na nas samych. Co ludźmi kieruje, jakie podejmują decyzje i jak często wiele znaczą z pozoru błahe działania. Jak łatwo oceniamy, jakimi niezrozumiałymi stereotypami się sugerujemy, jak prosto przychodzi nam wydawanie wyroków.


Nie martw się, kochanie

Nie martw się, kochanie to film po którym w cieniu kontrowersji przed premierą spodziewałem się nielichego kasztana okazał się seansem, który musiałem rozchodzić. Piękne i świetne kino. Chociaż przeglądając polski Internet wiem, że będę w tej opinii odosobniony to polecam seans. Oby na swój sposób więcej takich rzeczy w kinematografii albo powiem inaczej, więcej takich efektów końcowych, które potem możemy doświadczyć na srebrnym ekranie, mniej natomiast chaosu i nierówności na planie. Tego wam i sobie najszczerzej, najcieplej życzę. 


Vortex

Każdy film Noego jest przede wszystkim wyjątkowym doświadczeniem. Mało kto powie, że chciałby któryś obejrzeć drugi raz, ale ciężko obok nich przejść obojętnie. Reżyser bardzo świadomie atakuje nasze zmysły niejednokrotnie przebijając czwartą ścianę, doprowadzając nasze ciała do granic wytrzymałości. Vortex wydaje się filmem przełomowym w jego karierze, przede wszystkim jednak daje nadzieję, że reżyser zachował cały swój wyjątkowy charakter.


Johnny

Johnny jest historią opowiedzianą z punktu widzenia Patryka Galewskiego – podopiecznego i przyjaciela ks. Jana Kaczkowskiego. Księdza, który za życia i po śmierci ma równie wielu zwolenników co przeciwników. Pokazuje to również ten film przez reakcje krytyków z jednej a publiczności z drugiej strony. Niemniej, Johnny’ego trzeba polecić – to kawał emocjonalnego kina, które zostanie z wami na długo po zakończeniu seansu.


Patrz jak kręcą

Myślę, że zarówno fani brytyjskiego kryminału jak i po prostu dobrego kina będą bardzo zadowoleni. Bardzo udany filmowy debiut reżyserski i dobra propozycja na spędzenie nieco ponad 2 godzin w kinie.


Broad Peak

W wyniku końcowym Broad Peak jest filmem, który zdecydowanie warto obejrzeć. Jest to film bardziej nastawiony na emocjonalne doświadczenie i przedstawienie człowieka, który nie umie odpuścić. Według mnie płynie z niego ważna lekcja. Ile jest w stanie człowiek poświęcić, by osiągnąć upragniony cel? Uważam, że takie polskie kino zasługuje, żeby dać mu szansę i sprawdzić samemu. Zdecydowanie jeden z lepszych polskich filmów Netflixa.


SIERPIEŃ


Trzynastu

Niesamowita, oparta na faktach opowieść o uratowaniu drużyny piłkarskiej chłopców z jaskini Tham Luang w Tajlandii.13 chłopców wchodzi do jaskini, którą wkrótce po tym zalewa woda w wyniku przedwczesnego monsunu. Wywołana nieustającymi opadami powódź oraz ciasne korytarze uniemożliwiają narodowej załodze SEALS ewakuację chłopców. Po 14 dniach kilku nurków jaskiniowych odnajduje drużynę w oddalonej o kilka kilometrów od wejścia komorze. Pozostaje jeszcze kwestia wydostania cudem ocalałych chłopców z pułapki. Bohaterowie decydują się na szalony i ryzykowny plan… Film jest jedną z tych produkcji, która mimo względnie spokojnego, miarowego prowadzenia wydarzeń trzyma widza przy ekranie od początku do samego końca. Niezwykle emocjonująca i pełna napięcia historia jest jedną z najlepszych produkcji o tej tematyce jaka powstała. Świetne role Viggo Mortensena i Colina Farrella również dokładają cegiełkę do wysokiej jakości.

Prey

Akcja najnowszej odsłony serii Predator rozgrywa się w realiach ludu Komanczów na początku XVIII wieku. Jest to nieopowiedziana historia młodej kobiety, Naru, zaciekłej i wysoce wykwalifikowanej wojowniczki, wychowanej wśród największych łowców, którzy przemierzali Wielkie Równiny. Bohaterka, pewna, że jest tak samo zdolna jak inni młodzi myśliwi, wyrusza, by chronić swój lud, gdy niebezpieczeństwo zagraża jej obozowi. Uzbrojona w najbardziej prymitywną broń Naru podąża tropem swojej ofiary, która okazuje się wysoko rozwiniętym obcym drapieżnikiem wyposażonym w zaawansowany technicznie arsenał, co prowadzi do bezwzględnej i przerażającej konfrontacji pomiędzy dwoma przeciwnikami. Przepiękne zdjęcia i klimat sprawiają, że jest to jedna z lepszych odsłon serii.


Bullet Train

W filmie „Bullet Train” Brad Pitt wciela się w rolę rolę pechowego zabójcy o imieniu „Ladybug”, który po zbyt wielu nieudanych próbach chciałby spokojnie wykonywać swoją pracę. Los jednak ma inne plany, ponieważ jego najnowsza misja jest na kursie kolizyjnym ze śmiertelnie niebezpiecznymi przeciwnikami z całego świata. Wszyscy mają powiązane, ale sprzeczne cele – w najszybszym pociągu świata… a Ladybug musi wymyślić, jak z niego wysiąść. David Leitch w swoim nowym dziele akcji po raz kolejny zabiera nas w prawdziwą jazdę bez trzymanki.


Nie!

Nie! to jeden z tych filmów, po seansie którego chce się omówić każdy jego aspekt i skonfrontować własne teorie, bo tytuł można odebrać przynajmniej na kilka sposobów. Jordan Peele daje nam swój jak dotąd najlepszy film z karierze. Pomysł, wykonanie oraz cała otoczka – z wizualiami oraz muzyką na czele – spinają się w dzieło piekielnie oryginalne, które prawdopodobnie już niedługo będzie kultowe. Ja na pewno będę regularnie do niego wracał.


LIPIEC


Powodzenia, Leo Grande

Nancy Stokes (Emma Thompson), emerytowana nauczycielka i wdowa, przez całe życie miała tylko jednego partnera seksualnego – swojego męża. Zamknięta w świecie kompleksów i ukrywanych pragnień, postanawia przeżyć przygodę z młodym, przystojnym sex workerem Leo Grande (Daryl McCormack). W pokoju hotelowym poza miastem Nancy spotyka się z Leo, który okazuje się doskonałym uwodzicielem, o czarującym wyglądzie i niecodziennej erudycji. W tych nietypowych okolicznościach Nancy nieoczekiwanie pobiera lekcję akceptacji własnego ciała oraz rozkoszy, która może z tego płynąć.


A oni dalej grzeszą, dobry Boże!

40 lat minęło jak jeden… grzech? Państwo Verneuil mają co świętować – taki staż małżeński to nie przelewki i, zdaniem ich córek, świetna okazja, by zorganizować huczną imprezę niespodziankę. Żeby było jeszcze weselej, na przyjęcie z różnych zakątków świata przyjeżdżają rodzice Rachida, Davida, Chao i Charles’a. Jeśli państwo Verneuil myśleli, że czterech nietuzinkowych zięciów to już za dużo, to się dopiero zdziwią… Miej ich wszystkich w opiece, dobry Boże!

Strony: 1 2 3 4

Krzysztof Wdowik

Nie lubi (albo nie umie) mówić zbyt poważnie i zawile o popkulturze. Nie lubi też kierunku, w którym poszedł Hollywood i branża gamingowa. A już na pewno nie lubi pisać o sobie w trzeciej osobie. W ogóle to on mało co lubi.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze