Najgorsze filmowe sequele


Gliniarz w Przedszkolu 2 (2016)

Sequel kultowej komedii z Arnoldem Schwarzeneggerem to bodaj ostatni z tych sequeli, które żerując na znanej marce, lądowały prosto na VOD lub DVD. Jak się okazało jeszcze w tym samym roku, nastała era nowych sequeli – takich, które obiecywały nostalgię i kinową jakość godną XXI wieku. Boże, jak mało jeszcze wiedzieliśmy…


Dzień Niepodległości: Odrodzenie (2016)

Spoko efekty specjalne. I efekty specjalne. I specjalne efekty. I…. nic poza tym ten film chyba nie ma, a na pewno nie umywa się do oryginału, który – choć był prostym blockbusterem, miał jednak w sobie to coś.


Ghostbusters (2016)

Pogromcy Duchów, tylko, że… Z kobietami, krzykiem ADHD i dowcipami o waginach. Jak to mogło nie wyjść? Damską wersję Ghostbusters szybko zapomniano, ale dla fanów serii los przygotował jeszcze coś, co miało wyjść 5 lat później…


Batman V Superman: Świt Sprawiedliwości (2016)

Ten film cierpi na naprawdę wiele bolączek. Od fabuły, poprzez dziwną wariację na temat postaci Lexa Luthora, kończąc na niesławnym twiście wokół imienia Martha. Jednak jeśli jest coś, co rzeczywiście ten film robi dobrze, to zdecydowanie będzie to powyższa scena, nieznacznie ratująca ten absolutnie skopany projekt o potencjale tak wielkim, jak uczucie żenady po wspomnianym twiście. DCEU ledwo się zaczęło, a już było okrutnie złe…


X-Men: Apocalypse (2016)

Po całkiem niezłych filmach z nowymi, młodymi X-Menami, przyszedł czas na finał nowej trylogii – oto on, jeden z największych złodupców serii, Apocalypse we własnej osobie! No, na papierze pomysł był przedni, bo efekt finalny zahaczył zbyt mocno o kicz i żenadę…


Epoka Lodowcowa: Mocne Uderzenie (2016)

Epoka Lodowcowa to jedna z tych serii, która może koło Shreka nie stała, ale wraz z każdą kolejną częścią udawało się jej całkiem nieźle bronić, zarówno fabularnie jak i uniwersalnością humoru. Klamka zapadła wraz z częścią piątą. Mocne Uderzenie zachwyci warstwą wizualną, pewnie, ale scenariuszowo zachwyci co najwyżej dzieci do lat siedmiu.


Obcy: Przymierze (2017)

Nie wiem, czy Ridley Scott zagubił się już w swoim pijaństwie czy przeszedł rozległy wylew, ale to, co w ostatnich latach dzieje się z serią Obcy musi boleć każdego fana Xenomorfa. Przymierze zwiastowało obiecany sequel do Prometeusza i prequel całej mitologii Aliena, a skończyło się tak, że ani to z Prometeuszem nie miało za dużo wspólnego, ani z Obcym. Zaś scena jak Michael Frasbender uczy się grać na flecie i daje sobie buziaka to jest mój najdziwniejszy sen, który zobaczyłem zekranizowany na dużym ekranie.


Kontynuuj czytanie zestawienia Najgorsze Filmowe Sequele na następnej stronie!


Strony: 1 2 3 4 5 6 7

Krzysztof Wdowik

Nie lubi (albo nie umie) mówić zbyt poważnie i zawile o popkulturze. Nie lubi też kierunku, w którym poszedł Hollywood i branża gamingowa. A już na pewno nie lubi pisać o sobie w trzeciej osobie. W ogóle to on mało co lubi.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze