Kawerna: Jaskinia kontra Jaskinia – recenzja gry planszowej. Kiedy na Ziemi żyły dinozaury…

Chyba każda z osób zainteresowanych planszówkami słyszała kiedyś o grze Kawerna. Jest to dość duża gra, której samo pudełko waży około pięciu kilogramów (sic!). Jak można zgadnąć, to gra dość nieporęczna. Kawerna jednak cieszyła się dużą popularnością. Dlatego autor, Uwe Rosenberg, stworzył nową Kawernę dla… dwóch osób. Czy warto uzupełnić o tę pozycję swój zbiór gier planszowych? Przekonajmy się!

Pierwsze co rzuca się w oczy, jeśli chodzi o grę Kawerna: Jaskinia kontra Jaskinia, to kompaktowe, małe pudełko, które można ze sobą zabrać praktycznie wszędzie. Co w nim znajdziemy? Wszystko to, co jest niezbędne do świetnej zabawy! Dwie jaskinie – po jednej dla gracza, planszę akcji, a także sporo żetonów izb oraz specjalnych znaczników, które ułatwiają rozgrywkę. Gra z pozoru może wydawać się podobna do innej dwuosobówki, Agricola: Chłopi i ich zwierzyniec, jednak tutaj poziom estetyki jest dużo wyższy. Zadbał o niego Klemens Franz, czyli stały ilustrator gier Rosenberga. Nie trudno zauważyć, że czytelność wszystkich żetonów jest równie wysoka, jak estetyka ich wykonania.

Zobacz również: Kaskadia – recenzja gry planszowej

Kawerna: Jaskinia kontra Jaskinia posiada cechy charakterystyczne pozostałych gier Rosenberga, mianowicie fakt, że chodzi w niej po prostu o zdobywanie punktów. W tej pozycji przedmiot rywalizacji ubrany został w konkretną tematykę. W wypadku dwuosobowej Kawerny oznacza to dokładnie jedno – celem jest wybudowanie wymarzonego domu-jaskini dla plemienia krasnoludów. Punkty zwycięstwa zdobywa się wypełniając izbę poszczególnymi pomieszczeniami. Jaskinia koniecznie musi być wieloizbowa, jednak nie można zapominać o jej funkcjonalności. Wygrywa oczywiście ten gracz, który podczas rozgrywki zdobędzie najwięcej punktów zwycięstwa.

Zobacz również: Horrified – recenzja gry planszowej

Kolejną cechą charakterystyczną gier Rosenberga jest to, że w grze występuje konkretna liczba tur, które składają się na całą rozgrywkę. W Kawernie: Jaskinia kontra Jaskinia gracze mają do rozegrania osiem rund, podczas których wykonać muszą po dwadzieścia jeden ruchów na gracza. Niestety, dość duża liczba ruchów nie pozwala na realizację wszystkich pomysłów strategicznych osoby grającej. Ale cóż, taki u rok tej pozycji!

Zobacz również: Disney Villainous – recenzja gry planszowej dla nikczemników

Warto choć krótko wspomnieć o regułach rządzących światem Kawerny. Każdy z graczy rozpoczyna zabawę z jaskinią, która „zawalona” jest żetonami jaskiń, a także izbą startową. Gracz do dyspozycji otrzymuje też ubogą liczbę zasobów: żywności, złota, lnu, pszenicy, kamienia oraz drewna. Żetony jaskiń, a dokładnie ich rewersy, skrywają nowe izby, które każdy z dwóch zawodników może kupić, aby urządzić swoją jaskinię. Na początku gry dostępne dla obu graczy jest sześć początkowych żetonów izb, a także specjalny tor akcji w dedykowanymi płytkami, które ułatwiają rozgrywkę, jednocześnie ją dyktując. W grze zastosowano prosty mechanizm: kafelki akcji są pogrupowane tak, iż rośnie zaawansowanie progresu zabawy. Jednak układ ram czasowych jest wyjątkowo losowy…

Zobacz również: Nieznośny Ciężar Wielkiego Talentu – recenzja filmu. Orgazm dla fanów Nicolasa Cage’a

Rozpoczynając grę, dostępnych jest pięć akcji, zaś pod koniec gry – aż dwanaście. Rywale rozpoczynają swoją walkę dysponując tylko dwiema akcjami, a kończą z czterema. Każda tura polega na wyborze żetonu akcji, a następnie rozpatrzeniu jego działania. Nie trudno zauważyć tutaj tego, że i w Kawernie: Jaskinia kontra Jaskinia występuje charakterystyczne dla gier Rosenberga „móżdżenie”. Dlaczego? Ponieważ każda akcja jest niezbędna do rozgrywki każdego z graczy. Jeśli nie odsłoni się jaskini poprzez kopanie, niemożliwe będzie wybudowanie potrzebnych izb. Jednocześnie izb nie da się wznieść, jeśli nie będziemy posiadali konkretnych zasobów. Jak je zdobyć? A no właśnie dzięki żetonom akcji, bądź zagranym izbom.

Zobacz również: 365 dni: Ten Dzień – recenzja filmu. Czy dorównał pierwszej części?

Dodatkowo, gracze mają obowiązek budować ściany, ponieważ każda izba ma inne wymagania dotyczące umiejscowienia. Kafelki izb po odsłonięciu trafiają do wspólnej puli – może je kupić dowolny gracz. Mogą być zakupione dopiero w kolejnych akcjach. Ważne jest to, że można pozyskać płytkę, która została dołożona przez adwersarza. I to już wszystko co musisz wiedzieć o podstawowych zasadach gry Kawerna: Jaskinia kontra Jaskinia. Kilkanaście rund, które trzeba rozegrać, mija bardzo szybko. Oczywiście, po ostatniej turze gracze podliczają swoje punkty, które zyskuje się z wybudowanych wcześniej izb, a także pozyskanego w trakcie rozgrywki złota.

Zobacz również: T.Love – Hau! Hau!  – recenzja płyty

Kawerna: Jaskinia kontra Jaskinia może z początku wydawać się skomplikowaną grą. To wszystko przez charakterystyczną, nieco abstrakcyjną rozgrywkę, a także rozmaite zależności pomiędzy płytkami jaskiń i faktem, że trzeba płynnie zarządzać swoimi zasobami. Praktyka jasno pokazuje, że kilka pierwszych partii gracz rozgrywa nieco w ciemno, jednak z czasem, wraz z doświadczeniem, jego ruchy zaczynają być bardziej świadome i pewne. Kawerna: Jaskinia kontra Jaskinia owszem, wymaga czasu, a także uwagi. Przez to niektórzy mogą szybko zrazić się do tej niewątpliwie ciekawej pozycji. Może w grze brakuje emocji? W przeciwieństwie do pierwowzoru – tak, na pewno.

Zobacz również: X – recenzja filmu. Slashery powracają?

Gra Kawerna: Jaskinia kontra Jaskinia może być również rozgrywana wyłącznie przez jedną osobę. W wersji dwuosobowej rozgrywka może trwać od 20 do 30 minut. Pozycja jest przeznaczona dla graczy powyżej dwunastego roku życia.

Zobacz również: Wiking – recenzja filmu. Sztuka w świecie popkultury

Jeśli gracz dzielnie przebrnie przez swoje pierwsze rozgrywki, gra stanie się dla niego naprawdę przyzwoitym tytułem. Jak już wspomniałam, posiada on wszystkie cechy charakterystyczne dla gier zaprojektowanych przez Rosenberga. Ograniczona do minimum losowość, regrywalność według konkretnych, sprawdzonych wcześnie schematów… Dzięki temu fani tego autora z pewnością pokochają Kawernę dla dwóch osób. Co z pozostałymi graczami? Cóż, pierwsze rozgrywki mogą ich zniechęcić. Jednak uważam, że jest to tytuł, w który powinien zagrać każdy fan gier planszowych.

Plusy

  • Wzmaga procesy myślowe
  • Ciekawy tryb zaróno dwu jak i jednoosobowy
  • Dobry stosunek ceny do jakości

Ocena

8.5 / 10

Minusy

  • Abstrakcyjna rozrywka może przytłoczyć początkującego gracza
Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze