Polska kinematografia, dziś tak namiętnie kojarzona z komediami romantycznymi czy Patrykiem Vegą, ma w swej wieloletniej bibliotece cały ogrom dobrych, bardzo dobrych oraz iście genialnych tytułów. Pośród kultowych, ponadczasowych produkcji jak Seksmisja, Psy, Znachor tudzież Kanał, zdecydowanie za dużo filmów ma dziś status zapomnianych. Tak więc przedstawiamy nasz patriotyczny projekt – kilkuczęściowe zestawienie, które prześledzi naszą rodzimą kinematografię od jej początków w latach 20-tych ubiegłego wieku. Oto druga część zestawienia Najlepsze polskie filmy, skupiająca się na latach 1970-1989 naszej rodzimej kinematografii.
Zobacz również:
Najlepsze polskie filmy, część I: 1929-1969
Najlepsze polskie seriale
Najlepsze polskie gry
Najlepsze filmy 2022 roku
Życie rodzinne (1970)
Drugą część zestawienia Najlepsze polskie filmy zaczynamy od Życia Rodzinnego. W zrujnowanej willi, pozostałej z dawnej świetności, odbywa się rodzinne spotkanie – dramatyczna konfrontacja postaw nieszczęśliwych ludzi. Młody inżynier Wit zostaje wezwany telegramem do chorego ojca, który przed wojną był właścicielem huty szkła. Mieszka on teraz z siostrą żony i ekstrawagancką córką Bellą. Wit jedzie ze swoim kolegą, Markiem. Okazuje się, że ojciec nie jest chory, lecz chce, by syn wrócił, przejął mały warsztat produkujący bombki na choinkę i zajął się rodziną.
Abel, twój brat (1970)
Karol Matulak, oczko w głowie matki, rozpoczyna naukę w nowej szkole. Trafia do klasy, w której prym wiedzie czwórka zżytych ze sobą chłopców. Grzeczny i dobrze wychowany chłopiec od razu staje się obiektem szykan i upokarzania. Karolowi bardzo zależy na zdobyciu ich akceptacji. Okazję do tego stwarza przypadkowa wizyta chłopców w jego domu. Karol zaczyna naśladować ich zachowanie. Staje się niegrzeczny, imponuje mu chuligańskie zachowanie. Pewnego dnia zostaje przez pozostałych sprowokowany do pobicia młodszego ucznia. Karol przyznaje się do winy i zostaje ukarany. Nie wspomina ani słowem o udziale kolegów. Prawdę wyznaje tylko matce, która domaga się ukarania prowodyrów.
Rejs (1970)
Utrzymana w groteskowym tonie eksperymentalna komedia satyryczna: akcję filmu stanowią improwizowane miniscenki, rejestrowane metodą paradokumentalną, rozgrywające się wśród pasażerów statku płynącego po Wiśle. Na pokład dostaje gapowicz (Stanisław Tym), wzięty przez kapitana (Ryszard Pietruski) za instruktora kulturalno-oświatowego. Organizuje on zebrania, wybory rady rejsu, wreszcie – gry i zabawy z okazji urodzin kapitana.
Krajobraz po bitwie (1970)
Film opowiada o Polakach, byłych więźniach obozu koncentracyjnego, którzy w 1945 roku zostają wyzwoleni przez Amerykanów i znowu trafiają do obozu (dla uchodźców). Wieloletni pobyt w obozie koncentracyjnym nieuchronnie prowadzi do psychicznych dewiacji. Rodzi się pytanie, czy człowiek, który przeżył piekło obozu, będzie umiał kiedykolwiek o nim zapomnieć.
Brzezina (1970)
Scenariusz filmu powstał na podstawie prozy Jarosława Iwaszkiewicza. Akcja tego kameralnego dramatu rozgrywa się w leśniczówce otoczonej przepiękną brzeziną na przełomie zimy i wiosny. Do Bolesława przyjeżdża ciężko chory na gruźlicę brat Stanisław, by u niego spędzić ostatnie miesiące życia. Bolesław, mieszkający po śmierci żony z córką Olą i gosposią Maliną, nie potrafi przyzwyczaić się do ekstrawaganckiego stylu życia Stanisława, który chce czerpać z niego do ostatniej chwili. Rozpoczyna się podświadoma i uczuciowa rywalizacja obu braci.
Hydrozagadka (1970)
W Warszawie w niewytłumaczony sposób znika woda i to w czasie największych upałów. Nad problemem pracuje profesor Milczarek (Wiesław Michnikowski). Angażuje on do pomocy legendarnego i nieustraszonego Asa (Józef Nowak). Okazuje się, że sprawcami całego nieszczęścia są tajemniczy maharadża (Roman Kłosowski) oraz jego pomocnik i partner w interesach – doktor Plama (Zdzisław Maklakiewicz). Planują oni niesamowitą operację przeniesienia za pomocą odparowania i pomyślnych wiatrów ogromnych mas wody z Polski do kraju maharadży, Kaburu. Na drodze stanie mu nieustraszony As. Towarzyszyć mu będzie gadatliwy taksówkarz (Wiesław Gołas).
Jak daleko stąd, jak blisko (1971)
Czterdziestoletni Andrzej odbywa symboliczną podróż w przeszłość, pragnąc wyjaśnić motywy samobójstwa swojego przyjaciela Maksa.
Nie lubię poniedziałku (1971)
Rzecz dzieje się pewnego feralnego poniedziałku w Warszawie. Bohaterem zaś jest zbiorowość – kilkanaście osób, których pechowe i skomplikowane perypetie słabiej lub silniej zazębiają się ze sobą. “Nie lubię poniedziałku” to satyra na polską rzeczywistość wczesnych lat siedemdziesiątych. Codzienność ukazana jako świat absurdu.
Trzecia część nocy (1971)
Nastał czas apokalipsy. Polska znajduje się pod hitlerowską okupacją. Michał jest świadkiem, jak jego matka, żona i synek zostają zamordowani przez żołnierzy. Zrozpaczony szuka ukojenia w ofiarnym działaniu: dołącza do konspiracji i otacza opieką kobietę, której męża aresztowało Gestapo. Brutalna i zarazem poetycka wizja świata w trakcie katastrofy.
Perła w koronie (1971)
Śląsk, połowa lat trzydziestych. W jednej z kopalń pracuje Jaś, młody górnik, kochający żonę i dwóch synów. Okazuje się, że niemiecki właściciel kopalni ma zamiar ją zlikwidować, poprzez zalanie wodą. Górnicy, bojąc się utraty jedynego źródła dochodu, postanawiają rozpocząć strajk. Jaś się waha, ale ostatecznie przyłącza się do kolegów. Zostaje powołany komitet strajkowy, na czele którego stanął Hubert Siersza. Górnicy zostają pod ziemią i tylko tam są skłonni prowadzić rozmowy. Społeczność miasta popiera strajkujących, przed kopalnią odbywają się demonstracje i pochody, grają śląskie orkiestry. Komitet strajkowy postanawia wysłać do Warszawy Grudnioka, celem przedstawienia górniczych postulatów.
Kontynuuj czytanie rankingu Najlepsze polskie filmy, część II: 1970-1989 na następnej stronie